W jednym z poprzednich moich blogów napisałem jak ćwiczyć z masą własnego
ciała i dlaczego moim zdaniem jest to najlepsza forma treningu siłowego
budującego wysportowaną sylwetkę. Najważniejsze w nim jest to, że nie da się
oszukiwać. Po prostu jeśli przybierasz na wadze ale nie jest to masa mięśniowa,
to ćwiczenia kalisteniczne natychmiast sprowadzą cię do parteru. Takie na
przykład wyciskanie na płaskiej ławeczce: im więcej ważysz, tym więcej
poniesiesz. A dla odmiany weźmy chociażby podciąganie na drążku: jeśli twoja
nowa masa to głównie tłuszczyk – będzie ci szło coraz gorzej.
Jedyne wyjście to, w takim układzie, nabierać masy, ale tylko czystej masy
mięśniowej.